Archiwum kategorii: Homilie

Homilia z czuwania

Za nami noc Zesłania Ducha Świętego. Oprócz czuwania, o którym pisałem w poprzednim poście, w minionej nocy uczestniczyłem w Mszy św. Wprawdzie nie do końca było wiadomo, kto tę Mszę św. będzie prowadził, a szczególnie, kto powie homilię, jednakże niemalże w ostatniej chwili padło na mnie, jako na kaznodzieję. Ja ogólnie lubię mówić o Duchu Świętym. To mój drugi ulubiony temat oprócz Miłości Bożej. Tak swoją drogą, to te tematy mocno są związane. Jeśli jesteś ciekawy, co wyszło z tego głoszenia niezbyt długo przygotowanego i masz blisko 13 minut, to możesz poniżej odsłuchać tej homilii.

[audio:kazanie-czuwanie-240515.mp3|titles=Homilia podczas czuwania przed Zesłaniem Ducha Świętego – ks. Jacek Fijałkowski]

Maryja Królowa Polski daje nam wolność.

Zbieram się od kilku dni do napisania pewnego tekstu nawiązującego do przeżywanej w ostatnich dniach uroczystości Matki Bożej Królowej Polski. Może ten tekst powinien pojawić się już wcześniej. Ale jak to mówią: lepiej późno niż wcale.

Aby zrozumieć tytuł Maryi, jako Królowej Polski, trzeba się cofnąć do króla Polski Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku. Czytaj dalej

Kościół, czyli Jezus

Dziś może krótko napiszę w odniesieniu do dzisiejszego pierwszego czytania. Jezus, objawiając się Szawłowi, mówi: „Szawle, Szawle, dlaczego mnie prześladujesz?”. Tak Szaweł, jak i każdy czytający opisane wydarzenie, mógłby stwierdzić, że przecież Szaweł nie prześladował Jezusa. A jednak Szaweł nie pyta się o to, bo dla niego stało się oczywiste, że Jezus mówił o Kościele – identyfikował się z Nim.
Jakie z tego wnioski? Po pierwsze – atakowanie Kościoła (np. przez media, bądź przeciwników Kościoła)  jest zawsze atakiem w Jezusa. Po drugie – nie da się żyć w stylu, którzy niektórzy próbują lansować „Bóg – Tak, Kościół – Nie”. Nie ma czegoś takiego, jak „wierzący-niepraktykujący”. Zerwanie z Kościołem jest bowiem zerwaniem z Chrystusem. No chyba, że w to nie wierzymy. Ale w takim przypadku trudno mówić, byśmy byli wierzącymi. Innymi słowy możemy wywnioskować: „niepraktykujący”=”niewierzący”.

Znak Jonasza

Jezus w dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie będzie dany żaden znak, poza znakiem Jonasza. Co to ten znak Jonasza? Oczywiście pierwsze skojarzenie, to znak zmartwychwstania Jezusa. Podobnie jak Jonasz był 3 dni we wnętrznościach ryby, a potem wyrzucony na brzeg – przywrócony do życia, tak Jezus był 3 dni w grobie, a potem zmartwychwstał.

Ale można by spojrzeć szerzej (albo inaczej) na kwestię znaku Jonasza. Czytaj dalej