Kolęda

Dwa tygodnie zostały do końca karnawału, co w naszej parafii przekłada się na dwa tygodnie do zakończenia wizyty duszpasterskiej, zwanej kolędą. Może nie ma co podsumowywać tego okresu, podobnie jak nie powinno się chwalić dnia przed zachodem słońca, jednakże postanowiłem kilka rzeczy napisać.

Ja co roku mam pewien problem z kolędą. Jaki? Czytaj dalej

Zdrada

Wprawdzie kluczowa sprawa w kontekście wiary, to Miłość Boża, to jednak nie da się przejść obojętnie obok tematu grzechu. Jeśli człowiek nie zachwyci się Bogiem i Jego Miłością, to nie zapragnie za Nim iść. Ale jeśli nie uświadomi sobie, że to grzech nie pozwala doświadczyć tej Miłości, to nie będzie miał świadomości, jak ważne znaczenie w historii świata i człowieka miała śmierć krzyżowa Jezusa.

Nie zawsze łatwo jest wytłumaczyć, co to jest miłość. Często mylimy ją z pożądaniem, zmysłowością, przyjemnością. Ale ogólnie człowiek najczęściej kojarzy miłość z czymś dobrym, czego się pragnie i co nadaje sens życiu. (Nie mówię tu o osobach, które doświadczyły ogromnego zranienia w kwestii miłości, gdyż takie osoby często źle miłość kojarzą). Ale jak ludziom wytłumaczyć, jak straszną rzeczą jest grzech? Czytaj dalej

Dlaczego człowiek wątpi?

Tytuł tego wpisu, to temat ostatnio prowadzonej przeze mnie lekcji w szkole. Myślę, że to ważna kwestia. Nie wszystko tutaj wyjaśnię, ale chcę pokazać, że wątpliwości w wierze miewają nawet najświętsi. I spróbuję pokazać, co zrobić, by sobie z tym radzić.

Czytaj dalej

Refleksje noworoczne

Kończy się okres Narodzenia Pańskiego. Kończą się spotkania opłatkowe. Wczoraj mieliśmy takie spotkanie z naszą wspólnotą SNE. Nie wszyscy byli. Szkoda. Ale niech oni żałują. Były wątpliwości, czy robić dzielenie się opłatkiem każdy z każdym, czy też złożyć wspólne (ogólne) życzenia i dać, by każdy sobie ułamał kawałek opłatka. Ja byłem za tą pierwszą opcją. I nie żałuję tej decyzji. Oczywiście – pytanie, co by było, gdybyśmy wszyscy byli… Nie wiem. I tak dzielenie się opłatkiem trwało około godziny.

Ja prawdopodobnie kiedyś tu pisałem, że nie lubię chodzić na „opłatki”. Czytaj dalej

To był dobry czas…

Poniżej umieszczam wpis, który umieściłem na stronie snewarszawa.pl. Ale ponieważ nie wszyscy tam zaglądają, a wiele mówi o tym, co dla mnie ważne, więc tutaj go zacytuję:

Za nami kurs „Jan”, przeżywany głównie dla naszej Wspólnoty. Czas, w którym wiele osób spośród nas stawało się umiłowanymi uczniami najlepszego Nauczyciela – Jezusa. To był naprawdę dobry czas. Czas spotkania z Bogiem, który działał, dotykał serc i przemieniał je.

Czytaj dalej