Postawa klęcząca

Chcę napisać o pewnej postawie, która momentami mnie irytuje. Chodzi o wstawanie z kolan w trakcie Mszy św. Wielu uczestników Mszy św. wstaje z postawy klęczącej w trakcie odpowiedzi na aklamację po przeistoczeniu. Czyli to wygląda tak: Ksiądz mówi „Oto wielka tajemnica wiary” (albo jedną z trzech innych aklamacji), a potem ludzie jednocześnie mówią „Głosimy śmierć Twoją Panie…” oraz wstają. Dziwna ta postawa, a jednocześnie trudna do zrealizowania. Powiedzenie na głos wymaga wysiłku. A co powiedzieć o wysiłku powstawania z kolan? Powiem szczerze, że ostatnio szczególnie się zirytowałem postawą dorosłego już ministranta, który po wypowiedzeniu przeze mnie aklamacji zadzwonił dzwonkami – właśnie wtedy, gdy ludzie wstawali. I powiem szczerze, że to mnie już „rozwaliło”. Bo nie było to wynikiem przegapienia, gdyż ileś razy już się spotkałem, że ten ministrant dzwonił, bądź wstawał później. I ileś razy tłumaczyłem mu, że nie we właściwym momencie to robi. Ja rozumiem, że ludzie mogą nie wiedzieć, kiedy wstawać, ale ministrant ma dawać sygnał. Dzwonki są sygnałem do tego, aby wstać i jeśli ministrant daje błędny znak dzwonkami, to nie dziwię się, że ludzie nie wiedzą, kiedy wstawać. Myślę, że ten ministrant świadomie dzwoni w tym momencie, bo ten błąd jest zakorzeniony w jego głowie od dawna.

Zdecydowałem się o tym napisać na tym blogu, bo podejrzewam, że wiem, skąd się bierze problem. Kiedyś, gdy byłem jeszcze dosyć młody – przed święceniami, nie spotykałem się z sytuacją wstawania w trakcie odpowiadania na aklamację. Ministranci dzwonili, a ludzie wstawali, gdy ksiądz uklęknął po podniesieniu kielicha. Jednakże pewne niezrozumienie mogło przynieść wydane w 2002 roku Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego (OWMR), w związku z przygotowywanym (a w Polsce jeszcze nie wydanym) nowym Mszałem. Myślę, że problem był w nie najlepszym tłumaczeniu, bądź źle zinterpretowanym słowom. Przed chwilą szukałem w internecie tekstu, który jest dla mnie istotny w pokazaniu problemu. Jednakże nie znalazłem, więc przytoczę kwestię z pamięci. W tymże OWMR było napisane, że wierni „klęczą … aż do aklamacji po przeistoczeniu”. I pojawia się tutaj zagwozdka. Co znaczy „aż do aklamacji”? I myślę, że ileś osób, a także duchownych stwierdziło, że teraz trzeba klęczeć także w trakcie aklamacji – czyli tych słów, które ksiądz wypowiada. Natomiast postawa stojąca ma być później, więc po słowach kapłana ludzie wstają, jednocześnie odpowiadając na aklamację.

Wygląda na to, że Episkopat w Polsce zauważył pewną nieścisłość i w roku 2005 wydał oficjalne Wskazania po ogłoszeniu OWMR. I w tych Wskazaniach w punkcie 50. jest napisane: „Wierni klęczą: w czasie modlitwy epikletycznej i przeistoczenia (wierni klękają na epiklezę, a wstają przed aklamacją po przeistoczeniu) (…)”. Myślę też, że to, iż ja obecnie nie mogę znaleźć poprzedniej informacji na oficjalnej stronie OWMR, wynika z faktu, że biskupi „wnieśli autopoprawkę” do tłumaczenia. I obecnie możemy przeczytać: „Jeśli nie stoją na przeszkodzie względy zdrowotne, ciasnota lub obecność znacznej liczby uczestników albo inne uzasadnione przyczyny, wierni klęczą podczas konsekracji. Ci zaś, którzy na konsekrację nie klękają, niech wykonają głęboki ukłon, gdy kapłan po konsekracji przyklęka.” (OWMR 43). Nie ma zatem mowy o aklamacji, tylko o konsekracji. I to już jest czytelniejsze.

Szkoda jednak, że w głowach wielu ludzi zakodowana jest błędna informacja z 2002 roku, a nie ma świadomości poprawki z roku 2005. Wstawanie w trakcie odpowiedzi na aklamację jest mocnym i niczym nieuzasadnionym nonsensem. Warto takie nonsensy eliminować – szczególnie z liturgii, w której każdy gest ma swoje znaczenie. Szkoda tym bardziej, że nawet do dorosłych ministrantów to nie dociera.

2 komentarze do “Postawa klęcząca

  1. Justyna

    Opisany przez Księdza problem nie był mi znany. Zapewne nigdy nie zwracałam na to uwagi. Natomiast zastanawiam się, czy nie ma jednolitych przepisów, jak powinni zachowywać się wierni podczas przyjmowania Komunii Świętej? Jedni podchodzą do kapłana i przyjmują Pana Jezusa w postawie stojącej, inni najpierw przyklękają, a potem wstają, są jeszcze tacy, którzy czekają w postawie klęczącej przed ołtarzem (po bokach – przynajmniej w mojej parafii), aż ksiądz do nich podejdzie i udzieli Komunii św. Nie pamiętam, czy Ksiądz poruszał ten temat na blogu, ale byłabym wdzięczna za wyjaśnienie.

    Odpowiedz
  2. Kazimierz Łaszewski

    Też mnie to irytuje. Ale nie zrozumiałem, jak wg księdza powinno być. Uważam, że mówienie: „Głosimy śmierć Twoją Panie…” na klęcząco jest dziwne. Trudno coś głosić klęcząc. Moim zdaniem byłoby idealnie, gdyby po dzwonku ministranta ksiądz chwile poczekał aż wierni wstaną i wtedy powiedział: „Oto…”. Byłoby tez dobrze, by ministrant od razu nie dzwonił po przyklęknięciu celebransa, by dać wiernym kilka sekund na adorację.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.