Na wstępie dziękuję za różne słowa wsparcia po moim poprzednim wpisie. Dziękuję też, że ileś ludzi odbiera ten wpis, jako potrzebny i im pomocny. Cieszę się, gdy mogę komuś pomóc. A szczególnie, gdy jest jakiś oddźwięk. Oczywiście nie szukam grona pochlebców. Ale nieraz po ludzku warto usłszeć czyjeś świadectwo, które pokazuje, że Bóg działa przez to, co robię. Wiem, że wiele rzeczy się robi takich, których owoce zobaczymy dopiero z nieba. Ale te ziemskie owoce też są ważne dla każdego z nas.
W tym wpisie (dosyć krótkim) chciałbym się podzielić pewną radością. Może to być także potwierdzenie, że być może dokonuje się wokół mnie przełom. Niniejszym informuję, że dostaliśmy już wszystkie potrzebne zgody, by starać się o założenie Szkoły Nowej Ewangelizacji. Teraz zasadniczo pozostają sprawy formalne, których część już też za nami. Zatem zapewne już niedługo oficjalnie zaistnieje Szkoła Nowej Ewangelizacji bł. ks. Jerzego Popiełuszki (bo taką nazwę zdecydowaliśmy się przyjąć po modlitwach i prośbach o Boże potwierdzenie). Jeszcze dosłownie przez chwilę robimy spóźniony nabór na pierwszy rok tej Szkoły (czyli naszej Wspólnoty). Następny nabór po wakacjach. A w międzyczasie dla tych, którzy się nie zdecydują, tylko możliwość sympatyzowania z nami. Zapraszamy do podejmowania decyzji.