Za łatwo być nie może

Dopiero co napisałem, jak piękne rzeczy czyni Pan Bóg, a już dziś jestem na granicy przybycia. I to w pewnej części spowodowanego postawą członków mojej wspólnoty  Choć nie tylko.

Dziś od rana dostaje jakieś smsy i maile od tych osób. A to są pretensje i stwierdzenie, że nie ma we mnie miłości, serca. A to jakieś pretensje, że nie rozumiem, nie chcę się spotkać, pomóc (od osoby, która od poniedziałku napisała do mnie łącznie ponad 20 maili). Już mi się odechciewa. Naprawdę tracę cierpliwość i coraz mniej chce mi się realizować chęci i wyobrażenia tych osób. Za dużo tego.

Druga sprawa, która irytuje, to sprawa zakładania stowarzyszenia. Już na poziomie urzędowego procesu rejestracji co chwilę było coś nie tak. Łącznie z tym, że nie zgodzono się na użycie nazwiska ks. Popiełuszki w nazwie. Dlatego SNE Warszawa. Ale ileś rzeczy trzeba było pozmieniać. Później, gdy okazało się, że jesteśmy zarejestrowani, to dowiedziałem się, że w sumie, to trzeba jeszcze zapłacić ileś pieniędzy i jeszcze poczekać, bo muszą wydać jeszcze jeden papier, bez którego w banku nie założą nam konta. Jakby od razu nie mogli o tym powiedzieć. Potem rejestracja w GUSie i Urzędzie Skarbowym. I się okazuje, że wbrew oficjalnej nazwie SNE Warszawa musimy dodać słowo stowarzyszenie do nazwy. Mimo tego, że prawo pozwala w nazwie nie mieć tegoż słowa.

Ale największe problemy mamy z bankiem. W sumie od dwóch tygodni nie możemy mieć tego, o co się staramy w banku. Jakieś konto już mamy. Ale coś, co powinno być w pakiecie, nie jest, a starania się o subkonto bardziej oprocentowane, doprowadziły po iluś ładnych dniach czekania do założenia subkonta o oprocentowaniu ZERO. To już nie jest śmieszne. Co chwilę jakieś kłody pod nogi. Po prostu zaczynam mieć dość pracy przy zakładaniu tego stowarzyszenia. A dzisiejsza porcja wylewanych na mnie żali i pretensji już mnie porządnie dobiła.

No cóż. Takie życie. Jak coś dobrego się robi, to i są przeciwności. Na szczęście są osoby które wspierają. I za nich Bogu dziękuję.

2 komentarze do “Za łatwo być nie może

  1. Daria

    Proszę Księdza, to chyba normalne, że jak zaczyna być dobrze to zły zaczyna mącić. Może pomocą będzie po prostu, zwyczajnie: „Jezu, Ty się tym zajmij” :). Tak jakoś nie mogłam się zebrać, żeby napisać, więc napiszę teraz. Prowadzone przez Was Msze o uzdrowienie – na ostatniej przed wakacjami mówił Ksiądz, że od owoców będzie zależało czy nadal będą. Proszę Księdza, ja myślę, że owoce są bardzo wielkie. Czy to nie jest cudowne, że mimo nie za dużych owoców (w Księdza mniemaniu, mam na myśli te dot. uzdrowień fizycznych), tyle ludzi przychodzi, aby po prostu POUWIELBIAĆ BOGA i tym uwielbieniem złapać siły na kolejny miesiąc. To jest przecudowne! Dla mnie te Msze są ogromnie ważne i wydały wiele owoców duchowych i myślę, że takich ludzi jest sporo. Moim skromnym zdaniem, może tych uzdrowień fiz nie ma dużo, bo ludzie po prostu nie wiedzą, że dane słowo poznania mogą przyjąć do siebie, może przydałaby się jakaś instrukcja :). Szkoda tylko, że zmieniliście soboty na czwartki, bo koliduje to ze spotkaniem we wspólnocie. W każdym razie jeszcze raz dziękuję Wam za Msze i za kursy, które prowadzicie i zapewniam o modliwie za Księdza 🙂

    Odpowiedz
  2. jewka

    Księże Jacku
    Kościół św. Jakuba jest od zawsze moją parafią.
    Tam przyjmowałam sakramenty pierwszej Komunii
    św. i bierzmowania. Tam chodziłam na lekcje religii
    w kaplicy św. Teresy, która teraz jest…
    Tam przeżywałam pierwszą Komunię mojego syna,
    ale nigdy nie traktowałam kaplicy Zmartwychwstania Pańskiego
    jako dolnego Kościoła…
    Bardzo kocham tą kaplicę, ale zawsze była dla mnie kaplicą
    przy Kościele a nie dolnym Kościołem…Ksiądz na ostatnich
    modlitwach o uwolnienie i uzdrowienie uświadomił mi,że
    tak nie jest…że to Jest po prostu dolny Kościół …w innym kościele
    który jest dla mnie bliski i ważny w dolnej Jego części zawsze
    odbywają się modlitwy, uwielbienia, koncerty w intencjach ważnych
    smutnych i radosnych a teraz mam „swój” dolny Kościół w mojej parafii
    za co bardzo dziękuję 🙂 i to piękne jest że właśnie tam odbywają się
    spotkania Księdza Wspólnoty…Niech Pan wam błogosławi

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.