Powietrzem moim jest

Tytuł tego wpisu, to tytuł piosenki wielbiącej Boga. Ale w ostatnich dniach skojarzyłem sobie, jakie to prawdziwe i aktualne. Człowiek, podobnie jak nie jest w stanie żyć bez powietrza, czy oddychania, tak nie może żyć bez Boga. I to tego Boga, którego przyjmujemy do serca w Komunii świętej. Pan Jezus mówi: „jeśli nie będziecie spożywali Ciała Syna człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie”. Człowiek bez powietrza (czy tlenu) umiera. Podobnie umiera (przynajmniej duchowo) człowiek, gdy nie przyjmuje Eucharystii.

Można sobie wyobrazić pewną chwilę, gdy ktoś odetnie nas od tlenu, a my przeżyjemy. Ale na dłuższą metę, konsekwencje mogą być bardzo poważne, łącznie ze śmiercią. Podobnie jest i z utratą łaski uświęcającej (i niemożnością przyjmowania Komunii św.). Zawsze może się zdarzyć jakiś grzech. I chociaż to straszna rzecz, to jednak nie musi doprowadzić do takiej tragedii, jaką jest odłączenie od Komunii św. na dłuższy czas. Konsekwencje tego mogą być po ludzku nieodwracalne. A nawet, jeśli Bóg uzdrowi nas z konsekwencji grzechu, to i tak możemy przez całe życie odczuwać skutki tego grzechu. Bóg nieraz pozwala, byśmy je długo odczuwali, byśmy nigdy podobnych błędów i grzechów nie popełniali.

4 komentarze do “Powietrzem moim jest

  1. jewka

    Ojej, proszę Księdza to jest bardzo piękna piosenka, a Księdza post trochę smutny…
    „Powietrzem moim jest
    Powietrzem moim jest
    Obecność Twoja Święta w sercu mym.
    Powszechnym chlebem mym Twe żywe słowo
    Dane mi dziś.
    Bez Ciebie nie mogę już żyć.
    Dla Ciebie me serce chce bić.
    Panie! chcę, żebyś był moim powietrzem.
    Chcę żebyś Był miłością mojego życia.
    Uświęcaj mnie Panie!
    Przemieniaj moje serce…”

    Eucharystia:” Karmisz mnie do syta swoją miłością Ojcze. Karmisz mnie do syta bym nie ustał w drodze”. Chwała Panu

    Odpowiedz
  2. Justyna

    Dokładnie tak… A ja jeszcze kojarzę „Powietrzem moim jest” z oddychaniem Bogiem. Modlitwa może stać się czymś tak naturalnym jak oddychanie. Św. Teresa od Jezusa polecała praktykowanie modlitwy myślnej. Według niej modlitwa myślna nie jest niczym innym jak relacją przyjaźni, wiernym trwaniem na samotności z Tym, o którym wiemy, że nas kocha. Jakie to piękne i godne naśladowania!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.