Pierwsza lekcja

Właśnie skończyłem pierwszą lekcję religii po feriach. Nasuwa mi się słowo tragedia. Ciężko, kiedy nic się nie da zrobić. Po wielu pytaniach na poziomie trzeciej klasy podstawowej, zadane w trzeciej klasie technikum padły w sumie ze trzy odpowiedzi i to niepełne. Po sprawdzeniu w internecie przez komórkę. W ogóle większość sobie oglądała filmy przez telefon. Odechciewa się wielu rzeczy. A chciałem porozmawiać o ofierze (także z życia), w kontekście dzisiejszego święta. No cóż. Chyba mając skończone 18 lat są zbyt mało dojrzali, do ofiarnego uczestniczenia w lekcji.
A mi chyba pozostaje tylko ofiarować to Bogu, wierząc, że w ten sposób Bóg bardziej do nich trafi, a mi pomoże dać więcej pokory i świętości.

Tęsknię już za wakacjami. Do następnej przerwy w szkole niestety całe 2 miesiące. Może jakoś, z Bożą pomocą, przetrwam.

4 komentarze do “Pierwsza lekcja

  1. jewka

    Witam Księdza bardzo serdecznie!
    A mi jest dzisiaj bardzo smutno, ponieważ, nie będę mogła być na koncercie, niestety…
    I też bardzo tęsknię za wakacjami…bardzo…bardzo
    To nie jest tak ( moim zdaniem?!..), że 18-tka lub wyżej… świadczy o dojrzałości…o tym,że się wie co jest w życiu ważne, z czym lub kim się utożsamiam…To jest bardzo trudne…ale wiem też, że nic na siłę…tak się nie da…nie osiągnie się tym sposobem nic!!! Widziałam na naszych Mszach wielu młodych ludzi, którzy pięknie się modlili i widać było, że To daje im radość i ukojenie… wskazuje DROGĘ…
    Ale też pamiętam minę mojego syna, który opowiadał,że Maciek (którego spotkałam na ostatniej Mszy z dzieckiem w wózku i z żoną) powiedział,że nie będzie grał z nimi w piłkę nożną, bo Bóg mu powiedział,że dla niego jest to złe…Też się zdziwiłam…jak to Bóg mu powiedział(?!)….Teraz już WIEM….że Bóg mówi przez Ducha Świętego, ale tego trzeba doświadczyć, żeby zrozumieć…Trzeba być głęboko otwartym na łaskę i mocno wierzyć, że to jest właśnie ta DROGA…A przede wszystkim trzeba chcieć… i nie uganiać się za nową dziewczyną,nową bryką czy nowym kontem na fb…..a to jest bardo trudne,a dla większości wręcz w innym wymiarze!!! Także…proszę Księdza… Oby do wakacji….Pozdrawiam serdecznie i przepraszam. że tak długo…

    Odpowiedz
  2. Jodła

    To smutne co Ksiądz pisze, ale trzeba robić swoje (robić najlepiej jak potrafimy) i modlić się za nich, a Pan Bóg sobie z nimi sam poradzi. Jak nie dziś to jutr …

    P.S. Dziękuję za posługę w naszej parafii i za dzisiejsze słowa (…) jak będziecie spowiadać PROSZĘ NIGDY SIĘ DZIWCIE …

    katechizowanie i inne posługi Księdza wspieram modlitwą 🙂

    Odpowiedz
    1. Dominika

      Przyłączam się. Dużo dobrego wnosi Ksiądz do tej parafii. Bardzo lubię słuchać Księdza homilii. Odprawia Ksiądz Msze w stałych dniach i porach?

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.