Uwierz w ducha

W sumie w tym miejscu mógłbym opisywać pewne potwierdzenia tego, że Duch Święty działa i prowadzi ludzi. Warto w Niego uwierzyć i do Niego się modlić. Ale napiszę tym razem o czymś innym – mianowicie o pewnym skojarzeniu – które przyszło do głowy wczoraj.
Mniej więcej 20 lat temu na ekranach kin był wyświetlany film „Uwierz w ducha”, z Patrickiem Swayze w roli głównej. Jest tam scena, kiedy główny bohater zostaje zastrzelony. Umiera, ale przez kilka chwil nie ma tego świadomości. Wydaje mu się, że goni napastnika, tyle tylko, że… No właśnie. Jego ciało zakrwawione cały czas leży na ulicy, a zabójcę goni tylko duch zmarłego już bohatera. Dopiero po jakimś czasie zauważa, co się stało.
Scena ta przypomniała mi się w trakcie rozmowy z jedną młodą kobietą. Zacytowałem jej fragment (J 6,53) i powiedziałem, że z tego wynika iż, gdy ona nie przyjmuje Komunii świętej, to nie ma życia w sobie. A jeśli ten stan trwa od dawna, to pytanie, czy jeszcze żyje. Ona stwierdziła, że to nie jest prawda, wszak nadal żyje. I wtedy właśnie mi się przypomniała opisywana tu scena. Bohaterowi też się wydawało, że żyje. I chyba to samo można powiedzieć o wielu osobach, które żyją bez Boga w sercu. Też im się wydaje, że żyją. Ale tylko tak się im wydaje. Tyle tylko, że w przeciwieństwie do bohatera owego filmu, umarł duch, a po świecie chodzi i gania innych ludzi same ciało człowieka, czyli po prostu zwłoki.

Warto, byś się zastanowił, drogi czytelniku, czy oby na pewno żyjesz, czy tylko tak Ci się wydaje, a Twoja dusza wykrwawia się i opuszcza ciało, nie mogąc doczekać się prawdziwej Miłości i Boga w sercu.

Na koniec jeszcze pewna prośba, sugestia. Proszę nie brać wspomnianego filmu pod uwagę jako wzór do naśladowania. Bo niestety mocno nawiązuje do spirytyzmu, czy mediumizmu, a to może być bardzo niebezpieczne duchowo.

3 komentarze do “Uwierz w ducha

  1. jewka

    Witam Księdza serdecznie
    Oj nie !!! nie dam sobie zabrać ulubionego filmu z przeszłości i mówić, że jest z kategorii
    spirytyzmu( rola Whoopi Goldberg- tej widzącej duchy) jest zabawna i żaden człowiek wierzący w Pana ,w to nie uwierzy (mam nadzieję?!) i dla tego ta rola jest tak przedstawiona..śmiesznie….Dla mnie jest to film o sile miłości dwojga ludzi żyjących na ziemi …TU I TERAZ….piękny film….tak jak „Joe Black”…z Bradem Pittem w roli…złego!? a może nie…może właśnie siła miłości między Nim, a Nią prowadzi do Nieba?!

    Odpowiedz
    1. ks. Jacek Fijałkowski Autor wpisu

      Ale ja w tym tekście nie zabraniam oglądać tego filmu. Tylko, by go nie brać, jako wzór do naśladowania. By ktoś nie pomyślał, że polecam to wszystko, co tam było. Gdyby ktoś chodził do wróżki, albo pozwalał, by w niego wchodził jakiś duch, niechybnie naraziłby się na opętanie. A, ja, gdybym był odebrany, jako to popierający mógłbym popełnić grzech cudzy, jako namawianie do grzechu. Dlatego przestrzegam, by tego nie robić. I się wyraznie od tego odcinam.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.