Niecały rok temu zakładałem tego bloga. Po kilku dniach informowałem o śmierci Moniki Brzozy. Po kilku następnych dniach pisałem osobiste wspomnienie o śmierci mojego taty. A dziś…
Krótko podzielę się informacją, że od 3 dni po raz kolejny jestem w żałobie. Moja mama, śp. Alicja F. odeszła do Pana. Jutro rano jest pogrzeb. Proszę westchnijcie do Pana w intencji mojej śp. mamy i nas – jej dzieci.
Jutro szykuje się ogólnie trudny dzień. Bo wieczorem wraz ze Wspólnotą mamy po raz pierwszy „publicznie” prowadzić Mszę św. połączoną z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie. Nie będzie zatem to dla mnie łatwy dzień. Ale „Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam„. Wierzę, że Bóg pobłogosławi, tylko naprawdę potrzebuję wsparcia modlitewnego.